Podstawy wiary

Chrześcijaństwo jest objawioną religią monoteistyczną, która bierze swój początek od Jezusa z Nazaretu. Według wiary chrześcijańskiej, Bóg objawiał się ludzkości stopniowo w historii Izraela i Kościoła. Proces ten swą pełnię osiągnął w Jezusie Chrystusie. Wraz z judaizmem chrześcijanie wyznają, że Bóg jest jeden i że jest Stwórcą świata widzialnego i niewidzialnego, duchowego, i jest transcendentny wobec niego. Człowiek jest koroną stworzenia, obrazem Boga, ukazującym umysł Twórcy. Jednak obecna egzystencja człowieka jest w konflikcie z pierwotnym zamiarem stwórczym Boga. Konflikt ten nie może być usunięty ludzkimi siłami, z powodu grzechu pierworodnego, który sprawił, że człowiek żyje w alienacji, łamiąc Prawo Boże i sprawiedliwość i jest poddany grzechowi i śmierci. Bóg odpowiedział na ten stan poprzez Wcielenie swego Syna, Słowo, które stało się ciałem (J 1, 14). Przynajmniej od soboru nicejskiego (325) częścią chrześcijańskiej ortodoksji jest wiara, że Jezus Chrystus jest odwiecznym Synem Bożym, równym co do istoty Bogu Ojcu, a zatem Bóg jest jeden w istocie, troisty w osobach (hipostazach): jako Bóg Ojciec, Syn Boży (Jezus) i Duch Święty. W ciągu wieków istnienia chrześcijaństwa kanon wiary był różnie definiowany przez teologów. Jednak absolutne minimum, którego już nie można zredukować by nie wyjść poza chrześcijaństwo, jest wiara w to, że poprzez życie, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa Bóg przyniósł światu zbawienie. Każda z osób Bożych ma tę samą, jedną boską istotę (naturę) i pozostaje we wzajemnej relacji osobowej na zasadzie pochodzeń: Bóg Ojciec stanowi zasadę pochodzenia dla Syna, a razem z nim (wspólnie – łac. filioque – w tradycji zachodniej, przez Syna – łac. per filium – w tradycji wschodniej) dla Ducha Świętego. W rozumieniu nieortodoksyjnych odłamów chrześcijan – antytrynitarzy, jak arianizm, Jezus Chrystus, Syn Boży, nie jest równy Ojcu i jest jemu podporządkowany. Pogląd ten został przez autorytet apostolski Kościoła odrzucony jako herezja już na soborze w Nicei w 325 r., co zostało zapisane w symbolu nicejskim, a następnie potwierdzone przez sobór konstantynopolitański I (381 r.) w Nicejsko-konstantynopolitańskim wyznaniu wiary. Jednorodzony Syn Ojca, który „stał się człowiekiem” w Jezusie Chrystusie, przez swą śmierć i zmartwychwstanie dokonał dzieła odkupienia człowieka i świata, dając ludziom, którzy wierzą, zbawienie i życie wieczne. Chrześcijanie oczekują powszechnego zmartwychwstania oraz sądu ostatecznego, na którym nastąpi podział na zbawionych i potępionych. W najbardziej elementarnej postaci doktryna ta została wyrażona w symbolach wiary: nicejsko-konstantynopolitańskim, apostolskim i atanazjańskim. Wyznacznikiem wiary chrześcijańskiej są orzeczenia siedmiu soborów powszechnych, na których sformułowano podstawowe dogmaty: o boskości Syna Bożego (sobór nicejski I – 325 rok), o boskości Ducha Świętego (sobór konstantynopolitański I – 381 rok), o godności Marii jako „Theotokos, Matce Bożej” (sobór efeski – 431 rok) i o dwóch naturach Chrystusa (sobór chalcedoński – 451 rok). Ostatniego ze wspomnianych dogmatów nie przyjmują Kościoły tzw. monofizyckie. Najstarsze chrześcijańskie wyznania, m.in. katolicyzm i prawosławie, oddając cześć Bogu w duchu i prawdzie (por. J 4,23) poprzez Jezusa Chrystusa, jedynego pośrednika, w duchu communio sanctorum – świętych obcowania (społeczność świętych), o którym mówi Apostolski symbol wiary z II wieku, łączą się w modlitwie z Marią Bogurodzicą, świętymi i aniołami – dziękują za wyjednane łaski i proszą o opiekę i pomoc w trudnych sprawach doczesnych i wiecznych. Źródła pisane tej pobożności sięgają IV wieku. W kościołach tych obecna jest także modlitwa za zmarłych w czyśćcu. Podstawowym przykazaniem etycznym chrześcijan oprócz przykazań Dekalogu jest przykazanie miłości Boga oraz bliźniego (nawet nieprzyjaciół). Miłość polega nie na akceptacji grzechu, ale nieżywieniu negatywnych uczuć względem źle czyniących, krzywdzących, nieszukaniu odwetu, ale pozostawieniu człowiekowi prawa do wyboru własnej drogi, do wolności, którą każdy powinien szanować, podobnie jak Bóg to czyni względem każdego człowieka[19]. W myśl nauczania, w żadnym wypadku nie oznacza to wspierania drugiego człowieka w czynieniu zła. Jeżeli jednak zechce czynić dobro, jest bratem, któremu chrześcijanin winien nieść podstawową pomoc w zależności od możliwości, nie zaniedbując własnego zbawienia. To dobro każdy chrześcijanin ma mnożyć w codziennym życiu, w każdym miejscu, w każdym czasie, dając przykład życia uczciwego, mówiąc prawdę, na zło odpowiadając życzliwą stanowczością, pokonując własny lęk, słabość, doskonaląc się w dobroci i życzliwości, odcinając się odważnie od wszelkich złych zachowań, nawet gdyby to miało kosztować wiele

Użytkownik